czwartek, 26 lutego 2015

Horoskop/prognoza na marzec dla Wodników

Horoskop/prognoza na marzec dla Wodników

 Wodniki urodzone w pierwszej dekadzie czeka dosyć nierówny miesiąc. Ogólna atmosfera: Eremita. Marzec to dobry czas na skupienie się na obowiązkach, ale warto znaleźć chwilę na wyciszenie i refleksję. Niezależne Wodniki mogą mocniej odczuwać swoją indywidualność. Mogą poczuć chęć zmiany - może na jakąś pracę zgodniejszą z życiową ścieżką? Wodniki uduchowione mają doskonały czas na praktykę i medytację. Energia Eremity sprzyja rozwojowi duchowemu, nauce, zdobywaniu wiedzy i nowych umiejętności. Dobry czas na inwestowanie w siebie i rozwijanie.
Partnerstwo: Królowa Pucharów. Pod względem uczuciowym - bardzo dobrze. W związku harmonia i pozytywne emocje. Królowa z zadowoleniem spędza czas z bliskimi i cieszy się tym. Kocha i jest kochana.
Praca i finanse: 9Mieczy + odwr. Książę Mieczy. W pracy mogą pojawić się napięcia, stres. A sytuacja finansowa może być niestabilna. Wodniki lubiące wyzwania będą miały okazję się wykazać, te bardziej lękliwe powinny zaopatrzyć się w melisę i uzbroić się w cierpliwość. Okres napięć też minie, bo nic nie trwa wiecznie. A jedyne co można zrobić to dać z siebie wszystko. 


 Wodniki z drugiej dekady czeka miesiąc pod znakiem Siódemki Dysków. Zatem hasłem przewodnim powinna być: cierpliwość. Dużo wysiłku, który wkładają w pracę może przynieść efekty, ale nie od razu. Co nagle, to po diable - motto na marzec. Ta karta może dawać stabilizację - czyli nie należy spodziewać się jakichś nagłych sytuacji zwalających z nóg. To też miesiąc skupienia się na pracy i sprawach materialnych. Obowiązkowość, solidne wypełniania zadań, wytrzymałość sprawi, że Wodniki mogą zrealizować swoje marcowe plany.
Partnerstwo - odwr. Królowa Różdżek: silne poczucie niezależności może powodować, że Wodniki będą trudne do poskromienia i niechętne do kompromisów. Zbytnie skupienie na sobie i swoich problemach również niekoniecznie sprzyja relacjom. Mogą odczuwać znudzenie i chęć zmian. Albo chęć podporządkowania sobie otoczenia. Na pewno przydałaby się w marcu porcja empatii wobec innych.
Praca i finanse Koło Fortuny i Trójka Różdżek: u tych Wodników, u których ta sfera nie układała się najlepiej jest szansa na zmianę. U tych, u których było kiepsko marzec może być okresem rozwoju zawodowego, może się w tej sferze zacząć coś powolutku polepszać. Zwłaszcza, że mamy 7 Dysków, które pokazuje skupienie się na tej sferze.Ta karta mówi, że efekty mogą przyjść później, ale jest szansa na zapoczątkowanie czegoś, co za jakiś czas wyda owoce. Trójka Różdżek pokazuje, że może się pojawić szansa na zarobienie pieniędzy (w dalszej perspektywie, ale coś się może zacząć). Nowa możliwość, opcja, której wcześniej nie było. Albo będzie to okres podróży zawodowych. 

 U Wodników z trzeciej dekady dominować będzie energia Trójki Pucharów. Czyli zabawowo, flirtowo, przyjemnie. Wodniki mogą być towarzyskie, chętne na spotkania. Wykażą dużo empatii i będą wrażliwe na potrzeby innych.
Partnerstwo - Książę Różdżek - W związku namiętnie, intensywnie, dużo emocji, dużo może się dziać. W marcu nie powinno być nudy w relacjach. Może być to czas dobrej zabawy, ciekawych wycieczek. Dynamicznie i niebanalnie w tej sferze.
Praca i finanse - Ósemka Dysków i odwr. Siódemka Różdżek: Marzec pracowity (atmosfera w pracy powinna być miła), ale intensywny. Sytuacja finansowa może być napięta i może to powodować niechęć do działania, dużo sił należałoby włożyć by sytuację opanować. Jakby Wodniki chciały przeczekać, aż minie - ta tendencja nie jest zbyt dobra, zatem lepiej w duchu energii Ósemki wziąć się do działania, ale zaplanowanego, konkretnego.  Dużo pracy. I to pracy żmudnej. Jednak marzec to miesiąc, w którym dobra atmosfera i energia do współpracy z innymi spowoduje, że to wszystko będzie znośne. Momentami nawet może wkraść się chaos i poczucie niepanowania nad sytuacją.





poniedziałek, 23 lutego 2015

Tydzień z kartą dnia - podsumowanie

Tydzień z kartą dnia - podsumowanie
Moi Mili, minął już kolejny tydzień, zatem pora na małe tarotowe podsumowanie. 

Ostatni okres był dla mnie intensywny. Może to przez tranzytowego Saturna w koniunkcji do urodzeniowego Marsa? Za niedługo ten układ się powtórzy, co mnie cieszy, bo energia do intensywnej pracy i wsparcie Saturna zawsze się przyda. Dobry czas do pracy. Zgłębiam ostatnio astrologię i coraz bardziej fascynuje mnie Saturn. Koniunkcja do Marsa, ale i sekstyl do Medium Coeli - działania sprzyjające sferze zawodowej i karierze. Dobry czas na rozwój. I na konkretny wysiłek.
Pokazało się to i w tarocie:

6 Dysków - postępy w doktoracie, dużo kawy i dużo pracy, ale pracy owocnej, pracy opartej na współpracy z innymi, i taka satysfakcja, że są efekty. Miłe spotkanie z S.
8 Dysków - dużo pracy i dużo kawy. Ta Ósemka pokazała mi się jako praca wykonywana małymi kroczkami, coś co nie od razu się realizuje, ale wymaga skrupulatnego i konsekwentnego wysiłku. Dopracowywanie szczegółów, kosmetyka, drobiazgi - dużo takiej żmudnej pracy.
Odwr.4 Mieczy+10 Mieczy - praca intelektualna w skupieniu, typowy naukowiec pogrążony w zgłębianiu literatury i taka świadomość, że już część zrobiona i widać koniec (10 Mieczy). I że pora odpocząć (4 mieczy). 10 Mieczy pokazuje, że wkładałam w pracę całą swoją siłę i energię tego dnia. Ech, ten tranzytowy Saturn w koniunkcji do Marsa... 10 Mieczy to Słońce w Bliźniętach, którym patronuje Merkury. Może zatem mówić o zdobywaniu wiedzy, ale takiej głębokiej, poruszającej mocne kwestie, albo zmieniającej coś w życiu innych, czy danej osoby. To nie jest Słońce, ani 6 Mieczy, tutaj nie mamy mowy o pięknym i harmonijnym zdobywaniu wiedzy, rozwoju intelektualnym. Tutaj mamy osobę, która dochodzi do kresu - włożyła dużo energii i powinna udać się na odpoczynek. Może to być też takie skupienie się, że zapomina się o jedzeniu, czy spacerze. Coś zostaje nadwyrężone, harmonii brak. No i stąd ta 4 Mieczy - to krzyk tarota: "Natalia, pora odpocząć!".
;)

Koło Fortuny+7 Dysków - Spodziewałam się miłego zaskoczenia i ewentualnej pracowitości, ale jednak te karty w takim zestawieniu pokazały mi bezwzględnie, że to słaby dzień i lepiej nic nie robić. Szkoda, że nie wiedziałam wcześniej. Pojechałam rano do lekarza, ale okazało się, że mojej pani doktor nie ma i muszę wracać. Chciałam zobaczyć czy mój artykuł już się ukazał, więc poszłam inną drogą by zahaczyć o jeden sklep. Nie było artykułu, ale za to wsiadłam w autobus innej linii, którym zwykle nie jeżdżę i nie wiedziałam, że on jedzie... okrężną trasą, więc moja podróż się znacznie wydłużyła. Wieczorem udałam się na zajęcia z filozofii współczesnej i... drzwi były zamknięte. Dzwonię do koleżanek z roku - żadna nie odbiera, więc wracam do siebie. Potem się okazało, że zajęcia były tylko sala się zmieniła. Koło Fortuny plus 7 Dysków w pełni - marność działań, bezskuteczność, bo się okazuje, że coś jednak jest inaczej. Cudowny dzień ;)

As Pucharów + Paź Pucharów - dobry dzień na odpoczynek i skupienie się na życiu osobistym. Miły czas. Bardzo. Dobry czas na relacje, dużo pozytywnej energii.


5 Różdżek - zajęcia na uczelni, które obudziły we mnie ducha rywalizacji i ambicji. Typowa piątka różdżek. Dostałam kilka nowych zadań. I poczułam, że nie jest lekko na tym pokręconym rynku szkolnictwa wyższego. Czułam się jak pani na obrazku. Obok moi koledzy i koleżanki z roku. Ręce na górze to osoby ustalające zasady utrudniające całej tej grupie życie. Pozytywne jest to, że wokół tej skoncentrowanej na sobie grupki jest dużo przestrzeni i gdyby te osoby na chwilę się odsunęły i wyciszyły, to zobaczyłyby, że nie muszą się dusić, mogą się uspokoić, popatrzeć na piękne góry, pooddychać rześkim powietrzem...

Odwr.9 Różdżek i odwrócona Moc - Rozchorowałam się całkowicie. Odpoczynek. Łóżeczko. Herbatka z imbirem.

sobota, 14 lutego 2015

Książę Pucharów, który był Rycerzem i Śmierć

Książę Pucharów, który był Rycerzem i Śmierć
W jednym z ostatnich wpisów połączyłam Księcia Pucharów ze Śmiercią. Dlaczego ten wrażliwy, acz czasem zbyt uparty kochanek może się łączyć z taką kartą jak XIII Wtajemniczenie? Czy przez swoją tajemniczość, przez to, że może sprawiać wrażenie spokojnego, ale pod powierzchnią szaleje emocjonalna burza? 

W talii Ridera-Waite'a widać uderzające podobieństwo między tymi kartami. Zarówno na jednej jak i drugiej koń zwrócony jest w prawo i unosi prawą nogę. Obie postaci w zbroi trzymają coś w dłoniach. Rzeka przepływa zarówno na jednej jak i drugiej karcie. Jest to symbol zmienności. Ryby na zbroi Rycerza i ryby w karcie śmierć - jako nun, litera hebrajska.

W talii Thotha postaci już nieco inaczej wyglądają, jednak są między nimi analogie. Elementem łączącym obie jest m. in. skorpion, wąż, orzeł i woda. Hebrajska litera nun związana ze Śmiercią oznacza rybę. Skorpion to woda - obie karty są mocno nasączone tym żywiołem. Dodatkowo Skorpion to rozkład, gnicie, zniszczenie. Orzeł to odnowienie życia, odrodzenie.  
Skorpion to nieustępliwość, zaborczość, intensywność. Skorpiony nie poddają się łatwo. I ta nieugiętość jest zawarta w obu kartach. Nieuchronność zmian, albo dążenia do transformacji w przypadku Śmierci. Ona mówi o tym, co nastąpi. Transformacja się zbliża i dobrze się z tym pogodzić. Upartość, fanatyzm w przypadku Księcia Pucharów. Jak kocha to mocno, nie zdradzi, bo jest bardzo mocno ukierunkowany na swoją wybrankę.
Spokojna tafla wody, nad którą unosi się ów Książę jest tylko pozornie łagodna. Pod powierzchnią mogą się ukrywać najdziksze energie. I tak jest z tym Księciem - potrafi kontrolować emocje, być chłodny, nie pokaże co się dzieje w środku.
Książę wydawał mi się zawsze skomplikowaną kartą, a to dlatego, że jest bardzo złożony. Jak go odczytamy zależy od sąsiadujących kart i ewentualnie od tego czy jest w pozycji prawidłowej czy odwróconej. Może się realizować na trzy sposoby:
  • jako wspaniały, czuły, wrażliwy, zabawny. Jest to jego aspekt symbolizowany przez Orła. Dobry, opiekuńczy, troskliwy, kochający, wierny, ma wyższe aspiracje, posiada dalekosiężne cele, do których będzie dążył, bardzo dobry przyjaciel, szlachetny wojownik, dąży do celów w sposób zacny,
  • dobry kochanek, ma w sobie magnetyzm, ale nie zdradzi swoich uczuć, nie wtajemnicza w swoje sprawy, zachowuje dystans, nawet po latach ciężko stwierdzić czy się go zna, bardzo dobrze rozpoznaje emocje innych i może to wykorzystywać, jak się uprze to będzie dążył do celu używając podstępu, wyszuka luki, sposobu na pokonanie przeciwnika, fałszywy - symbolizuje to Wąż,
  • jako fanatyczny, skryty, manipulator, zdradliwy, nieuczciwy, atakuje emocjonalnie i boleśnie, uzależnia innych od siebie, albo sam jest uzależniony, może mieć problemy z alkoholem i agresją, jak się uprze to nie ma odwrotu, będzie dążył do celu po trupach - to symbolizuje Skorpion.


Co zatem łączy te karty:
  •  zmiana, Książę może dokonać dużej i mocnej transformacji, by coś nowego się pojawiło, tak samo jest w przypadku Śmierci
  • intensywność (Śmierć dotyczy wydarzeń zmieniających życie, Książę Pucharów jest osobą, która mocno przeżywa, intensywnie kocha, intensywnie odczuwa)
  • nieustępliwość/nieuchronność
  • głębia, coś dzieje się pod powierzchnią, może coś być ukryte
  • osoba wskazywana przez Śmierć może być zmienna, ale też może być tajemnicza, charakteryzująca się zdolnością do szybkiej regeneracji - podobnie jak Książę, on szybko dojdzie do siebie 
  • Książę ma w sobie aspekt destrukcji czający się pod powierzchnią - u mnie dopiero w cieniu się pokazuje jako osoba niszcząca, o destrukcji mówi też Śmierć. Jednak po zniszczeniu jest odbudowa.
Różnic jest kilka, między innymi taka, że Książę wprowadza atmosferę radości, zabawy, przyjaźni, wesołości. Śmierć nie jest taka lekka. 

piątek, 13 lutego 2015

Karta dnia - tygodniowe podsumowanie

Karta dnia - tygodniowe podsumowanie
 Książę Kielichów i odwrócona Czwórka Różdżek - tego dnia przyszła do mnie klientka na tarota, która okazała się być bardzo wrażliwa i emocjonalna, więc dobrze mi pasowała do Księcia. Po tej długiej rozmowie miałam jakiś spadek energetyczny, byłam śpiąca, zmęczona - i tak zrealizowała się odwrócona Czwórka. Gdy klientka wyszła położyłam się na łóżku i próbowałam się zregenerować. Po chwili leżenia poczułam głód. Łudząc się, że słodycze dodadzą mi energii zjadłam jakieś ciasteczka. I poszłam dalej spać. Potem wstałam, poszłam na tai chi i udało mi się zrównoważyć poziom energii, chociaż byłam trzy razy powolniejsza niż zwykle, więc mój nauczyciel mógł pomyśleć, że w końcu pojęłam istotę tai chi i się mocno koncentruję ;)


Odwrócona Piątka Różdżek: pokazała mi tego dnia, że będę walczyć do końca. Zabrzmiało dramatycznie, a chodziło o to, że tego dnia mijał termin zgłaszania się na konferencję w Bydgoszczy. A ja zamiast pisać zgłoszenie robiłam milion innych rzeczy. Poniekąd, bo nie miałam weny, poniekąd bo miałam ciekawsze sprawy na głowie. I wieczorem, gdy zostało mi już tylko kilka godzin do końca tego terminu, gdy już myślałam, że nic nie wymyślę, napisałam abstrakt. Wysłałam myśląc: "A co tam, nie mam nic do stracenia". I na drugi dzień mail od organizatorów, że mnie przyjęli. Super. Ta Piątka pokazała mi wyzwanie i stawienie mu czoła. Piątka Różdżek jako karta dnia pokazuje nam, że pora chwycić byka za rogi. Nie można uciekać z podkulonym ogonem, nie przy tej karcie.
Królowa Dysków+Księżniczka Dysków- tego, dnia Księżniczka odnowiła kontakt z Królową, czyli z przyjaciółką z LO, Lindą. Ona pasuje bardzo dobrze do Królowej, bo ma własny biznes, jest zrealizowana zawodowo i uczuciowo. Jest praktyczna, twardo stąpa po ziemi. Dba bardzo o zdrowe odżywianie i o kondycje. Lubi ładnie wyglądać. Idealny przejaw Królowej. Innym wymiarem realizacji tych kart było to, że tego dnia uprawiałam dużo sportu - a Królowa Dysków dba o siebie. No i pracowitość i konsekwentne realizowanie projektów (Księżniczka). Dzień był intensywny pod względem pracy. Hasłem tego dnia była: cierpliwość, konsekwencja, wytrwałość w dążeniu do celu. Co doskonale pasuje do obu pań. Nad czym tak intensywnie pracuję, że nie mam na nic czasu: wybieram się w konferencyjne tournée po Polsce. W najbliższym czasie Bydgoszcz, Kraków, Opole. Hasłem przewodnim jest tantra i jej najróżniejsze przejawy. Księżniczka Dysków ambitnie realizuje swoje projekty.


Sprawiedliwość + Czwórka Dysków: Tego ranka stanęłam wobec konieczności podjęcia decyzji (i tak przejawiła się Sprawiedliwość): czy poświęcić dzień na wypełnianie obowiązków zawodowych, których się nazbierało bardzo dużo, czy może pojechać na cały dzień medytacji i intensywnie medytować wraz z grupą znajomych buddystów w ośrodku zen. Po Czwórce Dysków można by sądzić, że wybiorę rozwój kariery zawodowej. Jednak po długiej walce i szybkim rozkładzie tarota na decyzję, wybrałam zazen. I cały dzień spędziłam intensywnie medytując na poduszce, z przerwami na medytację chodzoną. Bardzo udany dzień. Przy okazji spotkałam się ze znajomymi z sanghi, z którymi trochę porozmawialiśmy. Po medytacji było trochę czasu do autobusu, więc Furyu (opat tej sanghi) zaprosił nas na tradycyjną, japońską herbatę. Porozmawialiśmy sobie, zrobiliśmy kilka pamiątkowych zdjęć i się tak zasiedzieliśmy, że musieliśmy biec na autobus (następny był za jakieś 2 godziny). A Czwórka? Dostałam maila, że mój artykuł jest niemal gotowy (trochę kosmetycznych poprawek) do publikacji w piśmie Humaniora. Poczułam się dobrze.


As Różdżek+Moc: Bardzo dobry dzień spędzony z moim chłopakiem. Aha, bo nie pisałam Wam, że horoskop na luty sprawdził mi się już teraz i to bardzo dokładnie:) Jak widać po poniższych kartach. A ciekawe jak u Was się sprawdziło? On też jest Wodnikiem, więc wiem, że przynajmniej dwóm Wodnikom się wszystko zrealizowało.


 Król Mieczy + Czwórka Mieczy: Co oznacza Król Mieczy było dla mnie jasne już w połowie dnia. A pokazał mi on prof. M., kierownika studiów doktoranckich, z którym miałam spotkanie. Jest to niezwykle inteligentny człowiek zajmujący się filozofią analityczną. Ma krytyczny umysł. Ale i jest w nim dużo rezerwy i chłodu. Trudniej było mi określić jak zrealizowała się Czwórka Mieczy. Czułam się super, miałam kilka spotkań, dosyć aktywny dzień. I olśniło mnie - to webinar o ziołolecznictwie. W końcu ta karta mówi o zdrowiu, odzyskiwaniu sił, regeneracji. Wykład o ziołach dokładnie pasuje. Bardzo ciekawy i inspirujący.


Siódemka Mieczy: gdy wypadła mi ta karta jako karta dnia postanowiłam zachować ostrożność. W końcu to karta złodzieja. Jednak mimo złej sławy niesie ona w sobie również pozytywny aspekt związany z wiadomościami, z intelektem. 
Na karcie z talii Initiatory Golden Dawn mamy rycerza trzymającego miecz i wraz z kompanami przygotowującego się do szturmu. Za nimi zamek do zdobycia i najwyraźniej nie będą przebierać w środkach. Mogą być przebiegli i sprytni - mury są wysokie i bez planu może się nie udać osiągnąć celu. Może nawet uciec się do jakiejś manipulacji. Są bezczelni i chcą osiągnąć cel. Jednak nie mają pewności, że się uda. Miecze skierowane wierzchołkami do siebie oznaczają wyczerpujący stan napięcia. Nie wiadomo co będzie. Dużo wysiłku i efekt stojący pod znakiem zapytania. Jednak róża z krzyżem na zbroi starszego pana pokazuje, że jest nadzieja na sukces. Może się udać. I to nawet uczciwymi metodami. 
Ta karta może też mówić o wkładaniu w coś olbrzymiego wysiłku i rezygnacji, bo utraciło się już siły. Tuż przed metą odpada się z gry. 
Ale to też karta zbierania informacji i wymieniania się informacjami. I jako karta dnia mi się tak zrealizowała: byłam w bibliotece po kilka książek, uzupełniłam spis treści doktoratu, spotkałam się z promotorem, dokończyłam pisanie artykułu, wysłałam kilka ważnych maili.



Copyright © 2016 Odcienie Tarota , Blogger