Jedno z najczęściej zadawanych pytań tarocistom brzmi: czy można za pomocą tarota podać numery do wygranej w Lotto? Wczoraj usłyszałam to pytanie z ust jednej kobiety, dość sceptycznie nastawionej do wszelkiej dywinacji. Według niej tarociści powinni być najbogatszymi ludźmi na Ziemi. Dlaczego tak nie jest? Owszem, mamy tarocistów nieźle zarabiających, ale niekoniecznie bogacą się oni grając w Lotto. Nie da się przewidzieć jakie będą liczby, nie jest to możliwe i takie pytanie jest właściwie sprzeczne z tym czym jest Sztuka Tarota. Takie pytania wynikają z niezrozumienia tarota i wrzucenia go do worka z napisem "pop". Taki tarot dla ubogich.
Po pierwsze czym jest tarot, o czym nam mówi? Czy tarot przewiduje przyszłość? A jeśli okazuje się, że nie ma żadnej przyszłości, to co wtedy? Jeśli istnieje jedynie teraźniejszość, a przyszłość jest złudzeniem wywołanym przez nietrwałość i cykliczność. Nie doświadczamy tego w sposób bezpośredni, gdyż zbyt mocno jesteśmy uwikłani w konceptualizacje, w analizowanie, w rozważania, martwienie się, fantazjowanie, planowanie... Mamy bardzo dużo nawyków, które nie tylko kierują naszym zachowaniem, ale też naszymi procesami myślowymi. Nasze reakcje na pewne wydarzenia są nawykiem. Jeśli ktoś ma w sobie mało spontaniczności, a duże lgnięcie, to może mieć ogromny problem z uporaniem się ze szkodliwymi koleinami, które sobie wypracował. Istnieje nieskończenie wiele splotów okoliczności, oddziaływań, uwarunkowań. Nasze losy są połączone z losami miliardów innych ludzi. Działa to na zasadzie wzajemnej zależności i współzależnego powstawania. Można porównać to do metafory sieci Indry.
Tarot pokazuje nasze uwarunkowania, nasze szlaki, które sobie wytworzyliśmy. Mając taką wiedzę można przewidzieć, co będzie dalej, jaki krok będzie następny, albo jaki scenariusz wydarzeń będzie najkorzystniejszy. Tarot pokazuje jedną z wielu możliwości jaka nas czeka jeśli nie zmienimy toru naszego życia. Może unaocznić coś, czego nie widzimy i skierować nas na dużo korzystniejszą ścieżkę.
Tarot to tylko karty. To język, za pomocą którego można zrozumieć pewne procesy. Karty w uproszczeniu przedstawiają dynamiczną rzeczywistość, w której jesteśmy zanurzeni.
Można zobaczyć jaką ma się szansę na wygraną i w jakich dziedzinach. Można określić kiedy jest najlepszy czas na wygraną. Ale nie można przewidzieć liczb, bo są one czymś totalnie przypadkowym. Przecież Lotto to generator liczb losowych. A tarot nie mówi o tym, co jest aż tak bardzo przypadkowe i niezwiązane z daną osobą, tylko o tym, co sobie zapracowaliśmy, o nasionach jakie zasialiśmy i plonach jakie zbierzemy. Jeśli zdarzyłoby się, że osoba o odpowiednich uwarunkowaniach przychodzi do tarocisty i prosi o liczby to dostałaby trafne. Ale to nie byłby przypadek, ale bardzo silne przyciąganie karmiczne, które zdarza się raz na 6 miliardów, albo i rzadziej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz