Na drzewie życia zlokalizowane jest w Jesod w Asija. Czyli jest bardzo mocno zanurzona w świecie materii. A zatem zapowiada sukces, zysk, pełną realizacja w sprawach materialnych. Ale jest w tej karcie jakaś bezwzględność - posunięcie się do niegodziwości, aby osiągnąć zysk, bo to on tutaj jest najważniejszy. Nie przyjaźń, miłość, ale pieniądze. Miałam dzisiaj doświadczenie tej energii i to nie jest przyjemne. Sprawiłam przykrość jednej ważnej dla mnie osobie i żałuję. Dlatego moja afirmacja związana z tą kartą brzmi tak: Wszystkie moje działania przynoszą pożytek innym i przyczyniają się do dobra wszystkich istot.
Myślę, że jest to bardzo ważne przy tej karcie - aby nie popaść w egoizm, bezwzględną żądzę zysku i sprzedaż samego siebie - takie tutaj są zagrożenia. Te białe róże kojarzą mi się z dobrocią, z jakąś czystą energią. Zaraz obok nich są dyski - jakby wyrastały z tej energii - i to jest moim zdaniem najpełniejsza realizacja na materialnym planie. Taka, która ma podłoże w czystych intencjach i w dobru. Myślę, że to właśnie te białe róże są najistotniejszym elementem karty. Ręką trzymająca gałąź należy do Anioła.
Ta karta mówi o tym, że wszystko jest na sprzedaż. Crowley mówi o tej karcie: "Dwór dysków jest za bardzo bezbarwny by czymkolwiek się przejmować, interesują go tylko kalkulacje zysków".
W związkach zwiastuje chłód i interesowność, może mówić o miłości, ale nie jest to osoba, która żyje miłością i nie widzi świata poza ukochanym. Może mówić o prostytucji, pornografii.
Na karcie Crowleya widzimy 3 duże dyski i 6 mniejszych. Te większe symbolizują miłość, siłę i mądrość. Widać, że miłość dominuje i przesłania pozostałe - jest to więc coś, o czym należy pamiętać. Aby nie zostać zdominowanym przez wyzbytą z uczuć pogoń za pieniędzmi. Na pozostałych dyskach są podobizny Crowleya, Harris i Regardiego. Na jednym forum, ktoś napisał, że widzi na tej karcie lwa i od tego czasu też to widzę i nie mogę się pozbyć tego obrazu ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz