niedziela, 4 stycznia 2015

Dla pary w parze

Gdy tarocista dostrzega wszędzie tarota, to dobry znak. Gdy studiowałam malarstwo patrzyłam na rzeczywistość jak na potencjalny obraz, szukając ciekawych kompozycji czy motywów. Teraz nie zajmuję się tradycyjnym malarstwem, ale za to wiem, co to znaczy wejść w coś tak głęboko, że dostrzega się to tam, gdzie inni mogą tego nie dostrzec. I tak było gdy czytałam artykuł w najnowszym numerze Charakterów (1/2015) poświęcony związkom. Bo oczywiście przyszło mi do głowy, że można by zasady proponowane przez Piotra Fijewskiego, czyli psychologa, który napisał ten artykuł, przedstawić za pomocą talii Osho Zen.
W wielkim skrócie: Piotr Fijewski pisze, co zrobić, by relacja z partnerem nie zamieniła się w obojętne przebywanie ze sobą, a raczej, żeby ta więź była pogłębiana i wzmacniana. I przedstawia doskonały model doświadczania obecności w kontakcie. Pisze on o tym w formie stwierdzeń, nad którymi mamy się zastanowić, a dokładniej nad tym na ile możemy się z nimi zidentyfikować:

(1) Moja uwaga skupiona jest tylko na tobie, na mnie i na tym, co dzieje się między nami tu i teraz. 

 Osho zen: uważność.
Umysł nigdy nie jest inteligentny, tylko nie-umysł jest inteligentny. Tylko nie-umysł jest oryginalny i radykalny. Tylko nie-umysł jest rewolucyjny, to prawdziwa żywa rewolucja.
Umysł powoduje coś w rodzaju zamroczenia. Obciążony wspomnieniami z przeszłości i wizjami przyszłości żyjesz na minimum. Nie wykorzystujesz swych możliwości na maksimum. Twój płomień jest bardzo stłumiony. Gdy zaczniesz porzucać myśli, ten kurz nagromadzony w przeszłości, twój płomień roznieci się, stanie się jasny, czysty, żywy i młody. Całe twoje życie stanie się płomieniem - i to płomieniem bez dymu. Na tym właśnie polega Uważność.






(2)Słucham ciebie i słyszę ciebie. Nie tylko to, co mówisz, ale również - jak mówisz. Patrzę na ciebie, słyszę i widzę ciebie - twoje miny, gesty, ton głosu. Widzę i odczuwam, jestem skupiony na rozumieniu tego, co się z tobą dzieje tu i teraz.


Osho Zen: Przyjmowanie
Słuchanie to jeden z podstawowych sekretów wejścia do świątyni Boga. Słuchanie oznacza bierność, oznacza całkowite zapomnienie siebie. Tylko wtedy można słuchać. Gdy uważnie kogoś słuchasz, zapominasz o sobie. Jeśli nie potrafisz o sobie zapomnieć - nie słuchasz. Jeżeli jesteś zbytnio świadomy siebie, tylko udajesz, że słuchasz. Możesz potakiwać, czasem mówisz „tak" lub „nie", ale nie słuchasz. Gdy słuchasz, stajesz się kanałem, biernością, otwartością, Przyjmowaniem, łonem; stajesz się kobiecością. Aby dotrzeć, trzeba stać się kobiecością. Nie można dotrzeć do Boga jako agresywny najeźdźca, zdobywca. Do Boga możesz dotrzeć... a raczej Bóg może dosięgnąć cię tylko, gdy jesteś otwarty, gdy masz kobiecą otwartość. Gdy stajesz się yin, stajesz się otwarty, drzwi otwierają się. Czekasz.
Słuchanie to sztuka stawania się biernością.


(3)Gdy patrzę ci w oczy, nie wstydzę się i nie niepokoję. Wewnętrznie otwieram się, czuję w sobie ład i spokój, jest mi przyjemnie, przepełniają mnie dobre uczucia do ciebie.
Osho Zen: Doświadczanie 
 Doświadczenie to coś, co można zapisać w notesie lub uchwycić na filmie i wkleić do albumu. Doświadczanie to uczucie cudu, dreszcz komunii, delikatny dotyk naszego połączenia ze wszystkim, co nas otacza. Kobieta z tej karty nie tylko dotyka drzewa, ale jest z nim w komunii, niemalże stała się z nim jednością. Stare drzewo wiele przeżyło. Jej dotyk jest delikatny, pełen czci, a biały kolor wnętrza peleryny odzwierciedla czystość jej serca. Jest pokorna, skromna - tak właśnie należy zbliżać się do natury. Natura nie bije w bębny, gdy kwitnie, ani nie gra żałobnych melodii, gdy drzewa pozbywają się liści jesienią. Gdy zbliżymy się do niej z właściwym nastawieniem, podzieli się z nami wieloma sekretami. Jeśli nie słyszałeś ostatnio natury szepczącej do ciebie, teraz nadszedł dobry moment, by dać jej tę sposobność.




(4)Wczuwam się głęboko w ciebie, w twoje emocje i w to, co wyrażasz. Reaguję poruszeniem fizycznym (w ciele) i emocjonalnym na to, co wyrażasz, ale choć jestem aż tak blisko ciebie, to czuję się odrębną osobą.
       Osho Zen: Uczestniczenie
 
 Każda z postaci tej mandali trzyma prawą rękę w górze, na znak przyjmowania, a lewą rękę skierowaną ma w dół, na znak dawania. Cały krąg wytwarza ogromne pole energetyczne przyjmujące kształt podwójnego dordże, tybetańskiego symbolu pioruna. Mandala ta podobna jest polu energetycznemu wokół Buddy, gdzie wszystkie osoby tworzą ce krąg mają niepowtarzalny wkład w tę jednolitą, witalną całość. Jest ono niczym kwiat, którego całość jest piękniejsza niż suma wszystkich części, przy jednoczesnym uwydatnieniu piękna każdego pojedynczego płatka. Masz teraz okazję, aby wraz z innymi uczestniczyć w tworzeniu czegoś większego i piękniejszego niż to, co każda z tych osób mogłaby stworzyć osobno. Twój udział nie tylko cię ożywi, lecz także wniesie coś cennego do całości.




(5)Tu i teraz doświadczam sensu tego, co dzieje się między nami i we mnie, i mogę tak z tobą trwać - czas wyraźnie zwolnił.

Osho Zen: integracja
Obrazem Integracja jest unio mystica, połączenie przeciwieństw. Oto czas spotkania dualizmów życia doznawanych wcześniej. Zamiast nocy przeciwstawiającej się dniu, czy ciemności dławiącej światło, widzimy, jak dualizmy współistnieją, tworząc jednolitą całość, nieskończenie przemieniając się w siebie, a każdy z nich w swej głębi zawiera nasienie tego, co jest jego przeciwieństwem. Orzeł i łabędź są istotami Latającymi, pełnymi majestatu. Orzeł jest ucieleśnieniem siły i samotności. Łabędź ucieleśnienia przestrzeń i czystość, płynie spokojnie, zanurza się w uczuciach, w pełni zadowolony i kompletny w swej doskonałości i pięknie.
Jesteśmy połączeniem orła z łabędziem: mężczyzny i kobiety, ognia i wody, życia i śmierci. Karta Integracja jest symbolem samo-tworzenia, nowego życia i mistycznego zjednoczenia, znanego też jako alchemia.


Moja młodsza siostra, która zajmuje się psychologią, zapytała: "Ok, ale jak to się ma do praktycznego zastosowania tarota? Czy to tylko taka ciekawostka?".
No właśnie, na pewno można to jakoś wykorzystać w praktyce, np. medytując i zważając na swoje zachowanie. Więcej uważności i empatii zawsze się przyda, tak w ogóle, w każdego rodzaju relacji.
Na jednych szamańskich warsztatach mieliśmy złapać się za ręce i po prostu odczuwać innych, i odbierać bardziej z poziomu serca. To trudne. Ale karty Osho Zen mogą być tutaj bardzo pomocne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Odcienie Tarota , Blogger