Piątki to Gebura, srogość, zniszczenia, transformacja przez ogień. Stal hartuje się w ogniu, by dojść do szóstki. Zadanie na dziś to znalezienie dobrych stron w tych złowieszczych piątkach. Uch, ok. Do dzieła!
Piątka Różdżek - pozytywny aspekt tej karty przejawia się w sporcie, w zawodach, w sytuacjach, gdy współzawodniczymy z kimś, żeby się udoskonalić, stać lepszymi, by osiągnąć sukces. Napędza nas to do działania. To wymiana pomysłów, rozmowy, burzliwe dyskusje, które nas inspirują, dzięki którym coś nowego wdrażamy w życie. Może mówić również o takiej burzy, konflikcie, dyskusji, z której wiele wyniesiemy. Może tu się przejawić umiejętność pokonywania innych, przebijania się łokciami do przodu (taka walka, która może przynieść skutek). Dyskutowanie żarliwe również jest pozytywne raczej. Ta karta wyraża dużą energię (wprawdzie tłumioną, ale jednak), czyli tutaj jest dużo potencjału, zapału, żaru, zawziętości, nieustępliwości. Tę energię można wykorzystać, jeśli się ją odpowiednio ukierunkuje. Albo gdy się nauczy odpuszczać. To "Władca Sporu", a zatem może tym władcą zostać i zatriumfować. To karta postępu, takiego który polega na prześciganiu się w nowych rozwiązaniach (z tym, że nie jest łatwo tutaj realizować pomysły, bo mamy tłumienie).
Piątka Mieczy - czy karta, która sama w sobie jest cieniem może mówić o czymś pozytywnym? Może ona pokazać osobę nie do końca radzącą sobie w rzeczywistością, ale za to uduchowioną - wizjonera, kogoś niebanalnego (kto przy tym dostaje po tyłku), ale potrafi wykrzesać ze swojego umysłu coś ponadprzeciętnego. W kwestii intelektu czy osiągnięć duchowych. To ktoś, kto może mieć zdolności poetyckie (chociaż może się wstydzić pokazać światu swoje dzieła, bo to też kompleksy), zdolności matematyczne, bystry, wnikliwy umysł. Osoba twórcza, ale niekoniecznie radząca sobie w innych sferach, albo zrażająca do siebie ludzi. Np. taki dr House - genialny lekarz, ale mało kto go lubił, był niemiły mówiąc łagodnie, no i nie udało mu się życie uczuciowe, nie było mu łatwo (uzależnienie, odwyk, choroba Wilsona etc., porażki z kobietami), ale powodował dużo cierpienia u innych. To może być ekscentryk, nawet dziwak - ktoś, kto lubi wszystko robić po swojemu, gdyż wolność jest dla niego zasadniczą wartością. Może się ubierać oryginalnie, ta chęć wyróżnienia się może być dosyć silna. Outsider, indywidualista. W związkach może dawać dużo przestrzeni partnerowi i nie potrzebować bliskiej więzi (co jest neutralne).
Piątka Dysków - tutaj pozytywny aspekt to współpraca. Że te osoby pogrążone w niedoli nie są same, ale mogą się na kimś oprzeć. Może jest beznadziejnie, ale przynajmniej nie w pojedynkę. Kolejny - to nie karta ludzi, którzy mają dwie lewe ręce. Nie, nie, tutaj jest nastawienie na stronę materialną (to właśnie to silne lgnięcie stwarza problemy), pragmatyzm, nawet jakaś przedsiębiorczość, ale czasem coś nie wychodzi tak jak chcemy. Czegoś jest za mało. Także pozytywna strona polega na tym, aby odszukać światełko w tunelu i się nie poddawać. A przede wszystkim tutaj praca nad nastawieniem jest ważna, bo te zmartwienia i troski mogą utrudniać działanie. Może pokazać przytułek, miejsce, w którym osoba w kłopotach otrzyma pomoc. Czerwony Krzyż. Pomaganie afrykańskim dzieciom i w ogóle dzieciom w trudnej sytuacji. Bieda, która jednoczy. Pięć osób mieszka w jednym pokoju, ale się wspierają przyzwyczajeni do warunków. Co ciekawe to jedyna z piątek, gdzie mamy dopasowanie do grupy jako pozytywny aspekt. W pozostałych indywidualizm dosyć mocny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz